Celebrujemy codzienność - zapraszam na śniadanie w lesie

Wpis z dnia 17.07.2023
Autor Małgorzata Wasiak

...

Celebrujemy codzienność - zapraszam na śniadanie w lesie

Celebracja codzienności...

To bardzo bliska mi filozofia.

 

Żeby przestać czekać z życiem...

 

  • Na to aż schudnę bo wtedy nabiorę ogromnej pewności siebie i zwojuję świat

 

  • Na to aż wymyślę super biznes i zrobię ogromne pieniądze i będę mogła robić wszystko i wszędzie pojechać

 

  • Na to aż dzieci dorosną i wyprowadzą się z domu i będę mieć więcej czasu i wtedy zacznę się ruszać

 

  • Na to aż Mąż/Żona/Partner znajdą czas i chęć żeby pójść ze mną na spacer

 

  • Na to jak już przeczytam wszystkie książki, zrobię wszystkie kursy, będę najbardziej profesjonalnym profesjonalistą i wtedy pokażę światu swoją pasję

 

I na wiele innych okoliczności, których brak dzisiaj powoduje że nie doceniamy tego co mamy w zasięgu ręki i cały czas czekamy.

 

Uczę się już nie czekać aż się wydarzy tylko widzieć to, że dzieją się dookoła fantastyczne rzeczy i jest wiele możliwości aby drobiazgami umilać sobie codzienność.

 

  • Truchtaniem w pustym Parku.

 

  • Spojrzeniem na to co się dzieje dookoła.

 

  • Wysłuchaniem fantastycznej rozmowy Anny Maruszeczko z Oriną Krajewską o holistycznym podejściu do zdrowia i medycynie integralnej i znalezieniu w niej nowych inspiracji.

 

  • Kilkoma dobrymi myślami wysłanymi w swoją stronę.

 

Czy zjedzeniem śniadania w lesie z Przyjaciółki, na które Was serdecznie zapraszam.

 

W niedzielę 30.07 - o ile pozwoli pogoda - niecodzienne wydarzenie.

 

"Śniadanie w lesie".

 

W zeszłym roku zapoczątkowaliśmy tę piękną tradycję i w tym koniecznie chcemy ją kontynuować.

 

Są trzy możliwości do wyboru

Wersja nr 1 "dla herosów"

 

5.30 wychodzimy z Ozorkowa. Idziemy nad zalew Linda w Grotnikach zgarniając po drodze osoby, które wybiorą opcję drugą, zjadamy śniadanie i wracamy. Trasa ok. 22 km - ok. 11.00-11.30 powrót do Ozorkowa

 

Wersja nr 2 "dla lubiących się zmęczyć lekko"

 

Na godzinę 7.00 można dojechać "na szlaban" za zjazdem z wiaduktu na Wiktorowie (podam namiary jak ktoś nie będzie wiedział) - tam spotkanie z herosami, którzy idą z Ozorkowa na pieszo i idziemy 4 km do miejsca śniadania i powrót do auta. Trasa 8 km.

 

Wersja nr 3 "dla miłośników jazdy samochodem".

 

Na godzinę 8.00 można dojechać nad Zalew Linda w Grotnikach, zjeść śniadanie i wrócić autem do domu.

 

Każdy zabiera w plecak to co będzie chciał zjeść i będziemy pięknie biesiadować.

Z kim się widzę?

 

Który pakiet wybieracie?

 

Jakby coś to ja oczywiście pierwszy.

 

 

 

Newsletter

Zapisz się do newslettera i dowiaduj się na bieżąco o aktualnych okazjach.

Używamy cookies w celach funkcjonalnych, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z witryny. Dowiedz się więcej o cookies.

Zamknij